Sygnał GMSK D-STAR można generować i dekodować na wiele sposobów. Najprostszym i najtańszym na pewno jest karta dźwiękowa. Przy okazji uruchamiania sprzętu do przemiennika SR2UVT-C w Tucholi zrobiłem kilka doświadczeń, które postaram się opisać.
D-STAR na karcie dźwiękowej przeważnie rusza „z kopa” od razu i bez najmniejszych kłopotów, niestety nie zawsze. Jeżeli dekodowanie nie działa, to pojawia się problem – no bo co można zepsuć/naprawić w karcie dźwiękowej?
Zanim zacznie się szukać problemów w samej karcie dźwiękowej warto upewnić się, że radio jest poprawnie ustawione. W Tucholi będzie pracować m.in. Motorola GM-300, w której wyjście audio na złączu akcesoriów ustawia się oldschoolowymi zworkami.
Jedna z nich ustawia filtr górnoprzepustowy (HPF) odbiornika (do wyboru przepuszczanie od 1Hz lub 300Hz), a druga ustawia wyjście audio z deemfazą i squelchem lub liniowe bez blokady szumów. Do D-STARa trzeba ustawić liniowy tor audio i szerokie pasmo przenoszenia (filtr górnoprzepustowy od 1Hz).
Do analizy przyda się program Audacity (albo podobny) i ew. oscyloskop. Przykładowe audio (nagrane na laptopie). Na początku i końcu jest szum FM, pośrodku właściwa transmisja D-STAR z IC-E80D.
Widmo szumu FM wygląda tak:
Szum szerokopasmowy może się to przydać do oceny, czy dźwiękówka ewidentnie czegoś nie obcina/wycina. Przejdźmy teraz do właściwego GMSK.
Liniowe audio, HPF 1Hz
Poprawny sygnał GMSK w czasie wygląda tak:
Widać wyraźne i ostre przejścia przez zero, stabilne poziomy „góry” i „dołu”.
Widmo praktycznie takie jak w „szkole” 🙂
Widać listek główny, jeden listek boczny.
Liniowe audio, HPF 300Hz
Przy ustawieniu filtra na 300Hz nie widać wielkiej różnicy. DStarRepeater cały czas dekodował poprawnie.
Audio po deemfazie, HPF 300Hz
Włączenie deemfazy robi z sygnału GMSK totalną sieczkę. Nie widać czystych przejść przez zero.
Widmo zostało mocno przycięte (w zasadzie cały listek boczny przestał istnieć). DStarRepeater tego nie zdekoduje.
Mimo poprawnego ustawienia radia karta dźwiękowa może nie odbierać czystego sygnału. Taki przypadek miałem właśnie przy składaniu sprzętu do Tucholi (terminal HP T5000). Przy robieniu przemiennika Bydgoskiego wyjścia audio z radia polutowałem na tip i ring jacka (oba zwarte) na zasadzie „niech nagrywa na obu to samo”. Komputer (D945GSEJT) bez problemu to odbierał. Okazuję się, że rzeczywistość jest trochę bardziej skomplikowana. Mikrofony wymagają zasilania. Nowoczesne karty dźwiękowe mają wejścia mikrofonowe stereo, na obu kanałach jest i odbiór sygnału, i zasilanie, więc zwarcie obu nie powoduje problemów. W HP T5000 jest wejście mikrofonowe mono. Na jednym „kanale” jest zasilanie, na drugim odbiór sygnału. Najłatwiej sprawdzić to multimetrem wsadzając gołą wtyczkę jack do gniazda. U mnie jeden kanał „latał” (wysoka impedancja), a na drugim było coś koło 2V (czyli zasilanie). Podłączenie sygnału z radia tylko do jednego z nich rozwiązało problem i DStarRepeater zaczął dekodować.
Dodatkowym problemem może być przesterowanie wejścia mikrofonowego. Poziom sygnału z mikrofonu jest rzędu mV. Zobaczmy co motorola daje na wyjściu:
Napięcie wyjściowe rzędu 1,8V peak-to-peak czyli sporo więcej niż mikrofon. Jeżeli nie dało by się zmniejszyć poziomu w mikserze karty dźwiękowej to poziom trzeba obniżyć rezystorami albo PRkami.
Ostatnią kwestią jest ustawienie poziomu wyjścia przy nadawaniu. Ja na początku ustawiam dosyć wysoko, żeby ręczniak poprawnie odbierał i powoli obniżam, aż znajdę punkt w którym radio przestanie odbierać i następnie podnoszę ze dwa „poziomy” w alsamixerze. Ustawienie zbyt wysokiego poziomu nie jest może problemem dla D-STARa (jedynie ID-31 było wybredne przy zbyt dużej dewiacji), ale lepiej nie siać po sąsiednich kanałach.
Artur SP2AGX
0 komentarzy