Pierwszy z serii artykułów o budowie przemiennika D-STAR. Dzisiejszy wpis będzie o centralnym elemencie przemiennika – komputerze.
Składanie komputera PC – czy może być coś prostszego? Trzeba jednak pamiętać o kilku rzeczach istotnych dla systemów wbudowanych. W naszym przypadku było to:
- obsługa Windows XP albo Linuxa
- karta dźwiękowa
- sieć
- mały rozmiar
- energooszczędność (i małe rozpraszanie ciepła)
- zasilanie 12V
- porty szeregowe/usb do sterowania
Wybór padł na płytę Intela D945GSEJT:
Płyta posiada dwurdzeniowy procesor Atom 1,6GHz. Wszystko jest zintegrowane. Wystarczy włożyć RAM (rozmiar laptopowy), jakiś dysk i mamy gotowy komputer o wymiarach 17x17cm.
Ważną cechą tej płyty jest pojedyncze napięcie zasilające 12V (nie trzeba montować zasilaczy typu pico-PSU). W zasadzie płyta ruszy na „czymkolwiek DC” (większość układów i tak chodzi na 5V, 3,3V i jeszcze niższych napięciach). Ograniczeniem od góry są kondensatory wejściowe na 16V i to, że wyjście zasilające dyski twarde (typowy molex) przepuszcza na linii 12V napięcie wejściowe (czyli jak zasilę płytę z 14V, to dyski też dostaną 14V). Większość dysków twardych ma tolerancję na linii 12V rzędu 10%. W naszym wypadku nie stanowiło to żadnego problemu, gdyż używamy dysku 2,5″ od laptopa, a te mają tylko linię zasilającą 5V (które jest generowane na płycie). Ograniczenia napięcia zasilającego „od dołu” nie sprawdzałem, ale w tym konkretnym przypadku jest nim zasilacz buforowy (opis systemu zasilania – wkrótce), który przy pracy z akumulatorów wyłączy się minimalnie poniżej 11V. Płyta w trakcie pracy z 12V pobiera ok. 1A (różnice przy braku i pełnym obciążeniu są minimalne). Nie ma problemów z odprowadzaniem ciepła. W trakcie pracy obciążenie procesora waha się od 20% do 60%.
Płyta posiada sześciokanałową kartę dźwiękową (z czego na płycie jest zamontowane tylko jedno wyjście stereo) i rozbudowany mikser z piekła rodem (przy softwarowym mapowaniu gniazd uwielbiam zgadywanie, gdzie akurat jest wejście, a gdzie wyjście…). Dodatkowe dwa kanały stereo są dostępne jako goldpiny na płycie. Standardowa maskownica do tej płyty posiada akurat 3 okrągłe dziury z zaślepkami – w sam raz na gniazda typu jack.
Sterowanie PTT wykonaliśmy „standardowym tranzystorem do PTT z szeregówki”. Porty (dwa) RS232 są wyprowadzone na płycie jako goldpiny.
Na zdjęciu widać czerwony termokurcz przy maskownicy – w nim jest tranzystor z rezystorami do sterowania PTT, kolektor wyprowadzony na cincha. Na lewo od cincha dodatkowe kanały audio wyprowadzone tęczowymi tasiemkami.
Ponownie widok z góry („zielone” goldpiny w lewym dolnym rogu to właśnie porty szeregowe):
0 komentarzy