Obrazkowe szaleństwo zawładnęło okolicą!
Tytuł tego wpisu zaczerpnąłem z jednego z postów, odnoszących się do „Sesji SSTV”, prowadzonej przez Akademicką Sieć Łączności Kryzysowej, zamieszczonych na Twitterze i pokazujących jak pozytywnie „zakręceni” „dziwni ludzie” z dużą ekscytacją spędzają wieczory, pielęgnując swoje wspaniałe hobby.
Pierwsze rezulataty testów SSTV
Wczoraj w Klubie SP2PUT wyglądało to chyba jeszcze komiczniej; przynajmniej tak wynika z relacji naszych YLek: Sylwii (studentki) i Alicji (uczennicy gimnazjum):
„Wchodzimy do PUTu, a tam we wszystkich pomieszczeniach siedemnastu facetów z obłędem na twarzy wsłuchuje się w przerażające piski wydobywające się z przenośnych radiostacji i z uwielbieniem wpatruje się w swoje smartfony zachwycając się jakimiś tajemniczymi obrazkami, całkowicie nie zwracając na nas uwagi!” 😉 🙂
Gentleman Andrzej SP2CA, oczywiście błyskawicznie, przepędził część „towarzystwa” z operatorni, umożliwiając młodszemu pokoleniu, pod opieką Rafała SWL, naukę prowadzenia łączności na klubowych radiostacjach.
W pozostałych pomieszczeniach wariactwo było kontynuowane, a nawet (chyba…) zyskało uznanie jednego z klubowych koryfeuszy Zdzisława SP2DTW: patrzył i słuchał też tak jakoś „dziwnie”, jakby zarażony naszą pasją… 🙂
Klubowa młodzież (muszą się wyszumieć…) zaczęła symulować tak niesamowite i nieprawdopodobnie trudne warunki pracy w łączności kryzysowej, że nawet nasz guru – Koordynator ASŁK Grzegorz SQ2RBY, chwalił pomysły, jednocześnie modląc się, byśmy nigdy nie byli postawieni w takich sytuacjach.
Do późnego wieczora trwała wymiana doświadczeń i snucie planów na Nowy Rok… 🙂
Nie tylko dobrze się czujemy w swoim towarzystwie „dziwnych ludzi”, lecz potrafimy wspólnie stworzyć coś, co może w sytuacji kryzysowej pomóc innym.
Sławomir SP2ST
Poniżej niektóre obrazki zdekodowane przez Andrzeja SQ2FRB na małym tablecie:
0 komentarzy